Nie Zakazowi Episkopatu modlitwy o uzdrowienie międzypokoleniowe!
Andrzej Budzinski
* Affiliatelinks/Werbelinks
Links auf reinlesen.de sind sogenannte Affiliate-Links. Wenn du auf so einen Affiliate-Link klickst und über diesen Link einkaufst, bekommt reinlesen.de von dem betreffenden Online-Shop oder Anbieter eine Provision. Für dich verändert sich der Preis nicht.
Geisteswissenschaften, Kunst, Musik / Bibelausgaben
Beschreibung
Nieustanie decydującej OPINII TEOLOGICZNEJ KOMISJI NAUKI WIARY EPISKOPATU POLSKI przyznam, że problem modlitwy o uwolnienia ze skutków grzechów pokoleniowych nie jest rozwiązany do końca. Nie wystarczy zabronić. Osobiście, przyznam, że byłem przed, jak i jestem po decyzji Episkopatu, zwolennikiem tej modlitwy. Nie znaczy to, że jestem przeciw Episkopatowi, albo chcę podważyć jego autorytet. Nie! Absolutnie nie. Jednak w tej decyzji mój głos jest zachętą do bardziej i wnikliwej analizy problemu. Nie chcę podważać autorytetu Episkopatu, bo wierzę, że ich głos wypływa z troski o dobro Kościoła. Ich zadanie między innymi jest konserwowanie i przekazywanie zdrowej nauki. Lecz także, jak poucza nas św. Paweł:„19 Ducha nie gaście, 20 proroctwa nie lekceważcie! 21 Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie! 22 Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła”1. „Unikać pozór zła” w tekście Pisma Świętego może być rozumiany dwojako:- modlitwa o uzdrowienie ze skutków grzechu międzypokoleniowego z punktu widzenia Episkopatu Polski ma pozór zła, więc trzeba jej unikać,- albo, decyzja Episkopaty Polski z punktu widzenia zwolenników tej modlitwy ma pozór zła, dlatego trzeba jej unikać i rozpatrzyć na nowo.Kto ma rację?W tym dialogu chodzi o znalezienie prawdy a nie o pokazanie kto ma rację, lub o zademonstrowanie władzy czy wyższości. Ze strony Episkopatu łatwo wykazać, „że ma rację”, bo ma władzę i wszystkie potrzebne narzędzia, by to udowodnić. Mogą zakrzyczeć prawdę. Proces Jezusa to tego najlepszy przykład. Chociaż Jezus miał racje jednak został ukrzyżowany, bo zarówno on jak i Jego zwolennicy zostali zakrzyczani, nie mieli siły przebicia. Oczywiście nie chcę porównywać naszej konkretnej sytuacji do procesu Jezusa, a Episkopatu Polski do Sanhedrynu… lecz nie mogę też tego wykluczyć. Stawiam tylko hipotezy, bo nie wiem jakie motywacje towarzyszyły tej decyzji.11Tes 5,19-22